Dzisiejszy dzień był jednym z niewielu ciepłych majowych dni. Wieczór także był ciepły, choć zaczynało się chmurzyć. Właśnie tego dnia nasz ks. proboszcz świętował swoją 35 rocznicę święceń kapłańskich (choć właściwie przypadała ona wczoraj – 26 maja). W czasie Mszy św. o godz. 18.30 modliliśmy się w jego intencji. Był też drugi jubilat, ks. Stanisław, prywatnie przyjaciel naszego rezydenta, ks. Tadeusza. Świętował on 40 rocznicę święceń kapłańskich. Mszę św. koncelebrowaną sprawowali obaj jubilaci oraz ks. Tadeusz. Przewodniczył jej ks. proboszcz, on też wygłosił krótką homilię do wiernych. Po błogosławieństwie kończącym wieczorną Eucharystię ks. proboszcz przyjmował życzenia od parafian. Rozpoczęli je ministranci, po nich, w imieniu parafian życzenia złożyła pisząca te słowa, mówiąc:

Czcigodny Jubilacie, a zarazem Kochany Księże Proboszczu!

Szanowni Państwo!

Przypadł mi dziś niespotykany zaszczyt, bo pierwszy raz składam życzenia naszemu Księdzu Proboszczowi nie tylko w imieniu własnym, ale w imieniu całej naszej wspólnoty parafialnej. Życzymy Księdzu, aby ten, który przed wiekami, łamiąc chleb, po raz pierwszy powiedział: „To czyńcie na moją pamiątkę” i któremu przed 35. laty odpowiedział Ksiądz: „Tak Panie. Pójdę za Tobą” miał Księdza w swojej nieustającej opiece, darzył potrzebnymi łaskami, otaczał życzliwymi ludźmi i tak po ludzku dawał Księdzu odczuć, że to co robi, jest ważne nie tylko dla Księdza, ale przede dla nas. Życzymy naszemu Jubilatowi dużo, dużo zdrowia, aby starczyło Mu sił na kolejne lata posługi na chwałę Bożą i na nasz pożytek.

I niech żyje nam Ksiądz Proboszcz sto lat, albo dłużej, swoim słowem nasze serca zmienia.

O właśnie, a propos słów, coś mi się przypomniało, zauważyliście Państwo, że Pan Bóg obdarzył naszego Proboszcza talentem wymowy, więc daje nam on pokarm dla dusz naszych zdrowy. Mądrych nauk Księdza każdy pilnie słucha, nie drzemie, nie ziewa, lecz nadstawia ucha. Ja w każdym razie to zauważyłam.

A wracając do życzeń, niech Duch Święty rozświetla wszystkie ścieżki, po których przyjdzie Księdzu kroczyć, a święty patron niech Księdza po nich prowadzi, Matka Boża otacza nieustannie swoją opieką, zaś Anioł Stróż niech wspiera Księdza każdego dnia, aby, jak śpiewamy w pieśni, idąc drogą, na ostry kamień nie ugodził nogą.

Dziękujemy Najwyższemu za te 35 lat posługi Księdza pełne radości, ale i trudu, różnych doświadczeń i zmagań. A Księdzu Proboszczowi dziękujemy, że wskazuje nam drogę do nieba, dziękujemy za serce pełne życzliwości dla nas, swoich parafian. Zapewniamy o pamięci w modlitwie.

Wszystkiego najlepszego Księże Proboszczu! Szczęść Boże!

Następnie z życzeniami podchodziły kolejne parafianki, a już na zakończenie życzenia i kwiaty otrzymali pozostali księża: ks. Stanisław z okazji 40 rocznicy święceń kapłańskich, a ks. Tadeusz i ks. Paweł z okazji Urodzin i rocznicy święceń (zaległe życzenia od piszącej te słowa). Ksiądz Paweł zaintonował pieśń „Życzymy, życzymy...”, którą podchwycili wszyscy obecni w kościele. Tradycyjnie już, wychodzących z kościoła pysznymi cukierkami częstował, w imieniu ks. proboszcza, jeden z ministrantów.

Tekst: Róża Gorońska

Zdjęcia: Janina Bassel, Róża Gorońska i Marianna Stolarz