Nasz rezydent, ks. Tadeusz Gorla świętował dziś 28. rocznicę swoich święceń kapłańskich. O godz. 18.00 ks. proboszcz celebrował nabożeństwo majowe przed wystawionym Najświętszym Sakramentem, którym pobłogosławił zebranych na zakończenie nabożeństwa. O godz. 18.30 rozpoczęła się wieczorna Msza św. z udziałem dzieci pierwszokomunijnych. Sprawowali ją w koncelebrze dzisiejszy Jubilat i ks. proboszcz. W jej trakcie modliliśmy się  w intencji ks. Tadeusza w rocznicę święceń prezbiteratu. Homilię wygłosił ks. Kazimierz; tłumaczył w niej dzieciom (a przy okazji wszystkim w kościele), co znaczy być dobrym i uczynnym oraz jak kochać bliźniego.

Na stopniach przed pulpitem stały dwa koszyczki (widać to wyraźnie na ostatnim z załączonych zdjęć). W tym większym leżały laurki dla seniorów przygotowane przez dzieci pierwszokomunijne. W poniedziałek (19 maja) grupka tych dzieci razem z katechetą p. Andrzejem pójdzie do Domu Pomocy Społecznej i wręczy je mieszkającym tam seniorom. W mniejszym koszyczku były deklaracje dzieci, jak widzą swoje miejsce w kościele, np.: być ministrantem, śpiewać w scholi, należeć do Żywego Różańca czy być wolontariuszem.

Po Mszy św. przedstawicielki grup modlitewnych złożyły serdeczne życzenia ks. Tadeuszowi, białymi różami dziękując mu za 28 lat posługi kapłańskiej. Składanie życzeń rozpoczęła p. Teodozja mówiąc: „Czcigodny Księże Tadeuszu!

W imieniu wspólnoty parafialnej składam Księdzu serdeczne życzenia z okazji rocznicy święceń kapłańskich. Życzymy Bożego błogosławieństwa, zdrowia, siły i wytrwałości w dalszej posłudze kapłańskiej oraz nieustającej opieki i pomocy Maryi, Matki Kapłanów. Jesteśmy wdzięczni za posługę w naszej parafii, za oddanie z miłością w głoszeniu Ewangelii, za posługę w konfesjonale, za troskę o zbawienie naszych dusz, za wszelkie dobro. Niech te kwiaty i nasza modlitwa będą wyrazem naszego szacunku i wdzięczności. Bóg zapłać. Szczęść Boże”.

Na koniec Jubilatowi życzenia złożył nasz ks. proboszcz. I jeszcze informacja dla tych, którzy o tym nie wiedzą. W sumie ks. Tadeusz ma nie 28, ale 56 lat posługi. Wcześniej wiele lat pracował w Zgromadzeniu Braci Szkół Chrześcijańskich, które tworzą zakonnicy bez święceń kapłańskich.

Przy wyjściu z kościoła stał ministrant z wielkim koszem cukierków, którymi częstował, w imieniu ks. Tadeusza, wszystkich wychodzących ze świątyni.

Tekst: Róża Gorońska (na podstawie informacji zebranych przez Janinę Bassel)

Zdjęcia: Janina Bassel